Ja to jakoś nie miałem na siebie pomysłów. Czas uciekał a ja nadal byłem bez pracy. Matka w końcu dała mi ultimatum i musiałem coś znaleźć. Kumpel załatwił mi robotę w pralni swojego ojca, bo akurat szukali pracownika na zastępstwo. Przyjąłem tę propozycję.
Praca w znanej pralnia dywanów
Zostałem od razu wprowadzony w swoje obowiązki i odbyłem krótki kurs, żeby jak najlepiej wykonywać swoją pracę. Pralnia ojca mojego kumpla wykonuje pranie dywanów Białystok i nie jest to wcale taka oczywista praca. Trzeba zwracać uwagę praktycznie na wszystko. Nie mogę używać pierwszego lepszego preparatu. Sprawdzam zawsze dywan i na podstawie uzyskanych informacji wykonuję jego czyszczenie. W pralni jest cała masa urządzeń i środków czystości, które na szczęście są szczegółowo opisane. Dzięki temu jeszcze ani razu się nie pomyliłem. Nawet podoba mi się pranie dywanów Białystok i szybko polubiłem swoją pracę. Idzie mi całkiem nieźle a szef jest ze mnie zadowolony. Kumpel zresztą mi mówi zawsze jak jego ojciec powie coś na mój temat. Wiem, że na pewno jest ze mnie zadowolony. Jednego dnia pojawiła się jakaś starsza pani, która chciała wyprać dywan, ale nie miała go jak do nas dostarczyć. Zapytałem więc szefa, czy mogę do niej jechać wykonać takie pranie i on się zgodził. Szkoda mi się zrobiło tej kobiety i poczułem nagłą potrzebę, żeby jej pomóc. Zabrałem środki uniwersalne, bo ona sama nie wiedziała jakiego rodzaju dywany posiada. Wiedziała tylko, że są bardzo stare. Na miejscu wykonałem jej pranie.
Pracuję już w tej pralni drugi rok. Rzetelnie wykonuję swoje obowiązki a klienci zawsze mnie chwalą. Jestem dla każdego bardzo miły co podbija moją pozycję w tej pralni. Wiem, że szef planuje dać mi jakąś podwyżkę i już nie mogę się doczekać.