Tanie treningi personalne są możliwe

Kiedyś na wiosnę postanowiłam trochę się rozruszać. Nie można ciągle siedzieć tylko na kanapie. Nie ma znaczenia, czy jest się grubszym czy chudszym. To po prostu niezdrowe.

Moje własne treningi personalne w Warszawie

treningi personalneWszędzie mówi się, jakie to tanie treningi personalne – warszawa są dobre. Postanowiłam więc sama się przetrenować. Poszukałam dokładnych danych, jak się zbadać, i zrobić swój pomiar tkanki tłuszczowej. Musiałam zakupić wagę, Warszawa zjechana została przeze mnie wzdłuż i wszerz, aby znaleźć taką, która pokazuje wszystko dokładnie. Nie potrzebny mi trener personalny, sama muszę sobie poradzić, bo moje finanse nie pozwalają na nic więcej oprócz kupna bułek na śniadanie. Studiuję, więc moja praca jest dorywcza i zarabiam grosze. Muszę zacząć robić sobie trening indywidualny, bo do każdego należy dobrać odpowiedni zestaw ćwiczeń. Ja na przykład mam problemy z kręgosłupem, więc nie mogę go zbytnio forsować. Trzeba uważać na każdym kroku. No ale jak schudnę, to nie będę go tak obciążała, więc chociaż jeden plus jest, poza ładniejszym wyglądem. Ciekawe, co by powiedział trener osobisty na zestaw powtórzeń jaki sobie wybrałam. Trochę tego było, bo jak już zaczynam, to muszę dokładnie mieć wszystko przygotowane. Każdego ranka wstaję, włączam ulubioną muzykę i parzę kawę. Do ukochanych melodii po rozłożeniu maty zaczynam ćwiczyć bardzo intensywnie. Nie jestem rannym ptaszkiem, jednak musiałam zmienić swoje nawyki. Przed uczelnią muszę wykonać całą serię ćwiczeń. Później zjadam jakieś zdrowe śniadanie, biorę torbę, przepakowaną książkami, więc mam kolejne dodatkowe ćwiczenia, i lecę na zajęcia. Tam to już mam tylko odpoczynek, bo więcej napracuję się w domu. Oczywiście uczę się i robię notatki, ale to inny rodzaj wysiłku.

Jak ćwiczę, to nie muszę mocno myśleć, a jak się uczę, to nie męczę się fizycznie. Takie dwie zależności. Mam nadzieję, że pierwsze efekty będzie widać dość szybko, bo jestem bardzo niecierpliwa i chciałabym mieć wszystko na już.