Kiedy się zabierałem za naprawę to wiedziałem, że mogą być małe problemy, ale nie sądziłem, że silnik będzie niesprawny. Wiedziałem, że bez tego roweru dla ojca nie naprawię. On może jeździć tylko elektrycznym i bez tego jestem w kropce.
Szwagier oddał mi swój sprawny silnik elektryczny
Nie miałem kasy na nowy silnik, ponieważ jeszcze nie pracuję i nie stać mnie na sprawne silniki elektryczne a od taty nie chcę brać pieniędzy, ponieważ obiecałem mu, że wszystko sam zrobię. Zadzwoniłem do starszej siostry licząc, że pomoże mi rozwiązać tę sytuację. Od razu powiedziała, że porozmawia z Andrzejem i on na pewno coś wymyśli. Szwagier zadzwonił do mnie po niespełna godzinie. Powiedział, że ma w garażu dwa sprawne silniki elektryczne i może mi jeden dać. Jest on ze starego roweru elektrycznego i na pewno będzie pasował. W końcu to taki sam model. Ucieszyłem się i od razu do nich pojechałem. Tacie o niczym nie mówiłem, ponieważ nie chciałem, ażeby się niepokoił. Skoro obiecałem mu sprawny rower to słowa dotrzymam! Szwagier już przygotował dla mnie silnik i dał mi kilka wskazówek. Chciał mi nawet pomóc, ale powiedziałem, że sam sobie poradzę. Przecież i tak bardzo dużo mi pomógł, bo gdyby nie on to nie wiem co bym zrobił. Tata nawet się nie zorientował, że byłem po silnik, ponieważ podejrzewał, że zrobiłem sobie przerwę i pojechałem do swojego przyjaciela Maćka. To się dopiero zdziwi jak rano będzie mógł korzystać z roweru elektrycznego. Wiem, że bardzo na to czeka i już nie może się doczekać.
Dzięki sprawnemu silnikowi od szwagra rower znowu jest w użyciu. Tata do sklepu nawet jeździ rowerem i w końcu wyrwał się z domu. Widziałem, że siedzenie przed telewizorem strasznie go męczy. Teraz może sobie pozwolić na różne przejażdżki.