Rady na forum dotyczące pracowników ze wschodu

Muszę przyznać jedną rzecz – pomimo mojej niechęci do nowych technologii, Internet często przydaje się w życiu. Zwłaszcza, gdy ktoś prowadzi własną firmę. Póki co cała moja aktywność w cyberprzestrzeni ograniczała się jedynie do prowadzenia własnej strony internetowej i przyjmowaniu w ten sposób zleceń.

Jak się sprawowali pracownicy z Ukrainy?

pracownicy z UkrainyNie wiedząc jednak co mam zrobić w sytuacji, gdy moja mała firma borykała się z problemami w kadrach postanowiłem poszukać czegoś na ten temat w Internecie. Odpowiedzi były różne – cześć z nich mówiła wprost – płacić więcej pracownikom. Niestety nie miałem takiej możliwości – moja fabryka nie miała się za dobrze, mimo to starałem się płacić zawsze więcej, niż wynosi najniższa krajowa. Każda agencja pracy tymczasowej liczyła sobie zbyt dużo jak na moje możliwości. Było jednak kilka odpowiedzi na jednym forum, które dawały świetne, i niemalże gotowe rozwiązania. Według internautów odpowiedzią na moje problemy mogli być pracownicy ze wschodu. Ponoć byli oni bardzo wydajni, chętni do pracy i zmotywowani, do tego praca za najniższą krajową nie była dla nich żadnym dyshonorem. Oczywiście sprawdzeni pracownicy z Ukrainy w mojej firmie zarabialiby dokładnie tyle ile każdy inny pracownik – postanowiłem być pod tym względem uczciwy. Wszedłem w link prowadzący do bydgoskiej agencji pracy tymczasowej. Gdy spytałem ich o to, ile kosztowałby leasing pracowniczy otrzymałem odpowiedź, z której wynikały całkiem rozsądne kwoty. Agencja liczyła sobie tylko parę procent prowizji, podczas gdy cała reszta trafiała bezpośrednio do pracownika. Uznałem to za uczciwe rozwiązanie. Podpisałem z nimi stosowne umowy. Pracownicy z Ukrainy pojawili się w mojej fabryce jeszcze tego samego tygodnia.

Pracowali bardzo dobrze – nie tylko byli oni zmotywowani i chętni do pracy, ale i znali się na wszystkim, z czym tylko przyszło im mieć do czynienia. Czułem, że to była dobra decyzja – z nimi moja fabryka naprawdę ruszy do przodu.