Pierwsze zadanie prezesa fabryki cykliniarek

Prowadzenie własnej fabryki nigdy nie należało do rzeczy łatwych lub prostych. Każdy fabrykant jakiego znam to doświadczony specjalista w swojej branży, często po studiach i z długim stażem. Dlatego gdy zaproponowano mi posadę prezesa w fabryce cykliniarek nie byłem pewien, czy uda mi się podołać temu zadaniu.

Cyklinowanie od ekspertów

cyklinowanie Oczywiście jeśli chodzi o skuteczne cyklinowanie w Bydgoszczy to byłem w tym ekspertem – najpierw przez długie lata pracowałem jako zwykły pracownik, później jako szef ekipy, by następnie zostać kierownikiem wszystkich szefów ekip. Cyklinowanie podłóg nie miało przede mną żadnych tajemnic. Wiedziałem jednak, że obowiązki prezesa są znacznie rozleglejsze niż wiedza na temat tego, jak wygląda cyklinowanie parkietu czy podłogi. Stanowisko przyjąłem właściwie bardziej na próbę zastrzegając, że jeśli nie podołam, to będę chciał wrócić z powrotem na mój dawny etat. Właściciel zakładu przyjął moją propozycję. Moim pierwszym zadaniem było zwiększenie sprzedaży – cyklinowanie podłóg w Bydgoszczy stawało się coraz popularniejsze i przybywało firm, które się tym zajmowały, podczas gdy nasza sprzedaż pozostawała na tym samym poziomie. Musiałem znaleźć metody na to, by ludzie chętniej kupowali nasze cykliniarki. Ponieważ nie raz robiłem cyklinowanie wiedziałem dobrze, czego oczekuje od sprzętu pracownik. Postanowiłem rozpocząć nową kampanię reklamową podkreślającą najbardziej przydatne cechy naszego produktu. Okazało się, że był to krok w dobrą stronę – cykliniarki zaczęły się sprzedawać w nieco większych ilościach, ale nie był to jeszcze ten poziom, którego oczekiwałem. Musiałem nieco bardziej się przyłożyć.

Po kalkulacji kosztów jakie ponosiliśmy udało mi się znaleźć nieco oszczędności, które przełożyliśmy na niższą cenę cykliniarek. To był strzał w dziesiątkę. Wiedziałem już patrząc na wyniki sprzedaży, że raczej sprawdzę się na stanowisku prezesa fabryki.