Któregoś dnia podczas porządków w piwnicy dokopałam się do starych pudeł z dzieciństwa. Nie uwierzycie, co tam znalazłam. Gdy byłam młodsza, pisanie listów było jeszcze bardzo popularne. Wszyscy pisali listy, nawet osoby, które nie mieszkały od siebie daleko. Wymiana listów często była oznaką przyjaźni. Ja dzieliłam przyjaźń z koleżanką z zajęć artystycznych.
Listy z pieczęcią odkopane na strychu
Pamiętam, że zawsze wybierałam ładną papeterię i dbałam o drobiazgi. Moja mama była wtedy na wysokim stanowisku i miała swoje pieczątki łódź, z imieniem i nazwiskiem. Lubiłam podpisywać się używając tej pieczątki. Jednak imię się na niej nie zgadzało. Jako dziecko lubiłam kombinować, więc stawiałam zawsze pół pieczątki w podpisie, na której widniało akurat nasze nazwisko. Pamiętam, że ta pieczątka była dla mnie wtedy bardzo ważna. Myślałam, że teraz już nigdzie takich nie znajdę. Była stara, pięknie zrobiona z drewna. Znalazłam na jej odwrocie nazwę firmy, która ją wykonała. Z ciekawości wpisałam ją do wyszukiwarki i okazało się, że nadal istnieje. To niesamowite, że po tylu latach, jeszcze mogę zamówić sobie pieczątkę, jak za starych dobrych czasów. Z sentymentem patrzyłam na te listy i pieczęci. Moja przyjaciółka znaczyła kopertę piękną pieczęcią z symbolem ich rodu, która zachowała się przez wiele pokoleń. Bardzo lubię takie stare rzeczy i drobiazgi, które potrafią sprawić, że coś wygląda bardzo profesjonalnie. Już od najmłodszych lat zależało mi na tym, by pisać i zachowywać się jak dorosła.
Postanowiłam wykorzystać fakt, że firma od pieczątek nadal istnieje. Chciałam iść śladami mojej mamy i zamówiłam sobie pieczątkę tym razem z moim imieniem i nazwiskiem. Na pewno przyda mi się do pracy, a jej wykonanie jest niesamowite i będzie piękną ozdobą biurka w pracy.