Moja matka bardzo się ucieszyła na wieść, że wychodzę za mąż. Lubiła mojego chłopaka Radka i jak mi się oświadczył, to była z tego powodu bardzo zadowolona. W ramach prezentu ślubnego zdecydowała się dać mi pieniądze na suknię ślubną, która miała być wyjątkowo piękna.
Wybranie sukni ślubnej znanej marki
Mama kazała mi nie zwracać uwagi na cenę i miałam wybrać sukienkę, która spodoba mi się najbardziej. Poprosiłam ją, żeby poszła ze mną do salonu sukien ślubnych i mogła dokonać wyboru. Mama od razu zaprowadziła mnie do salonu swojej znajomej, bo ona miała najmodniejsze w mieście suknie ślubne Papilio to marka, którą doskonale znałam i mamie zależało, żebym wybrała sobie sukienkę z najnowszej kolekcji. Znajomą poprosiła, żeby nie pokazywała mi cen, ponieważ miałam wybrać tę sukienkę, która mi się spodoba. Przymierzyłam trzy sukienki tej marki i we wszystkich wyglądałam pięknie, przez co nie mogłam się zdecydować. Z pomocą mamy i jej znajomej udało się dokonać ostatecznego wyboru. W sukni ślubnej, którą zdecydowałam się kupić wyglądałam jak księżniczka i mama wiedziała, że Radek będzie zachwycony. W sukni zobaczy mnie dopiero przed ołtarzem. Mama zapłaciła za suknię jak wyszłam z salonu. Nie chciała, żebym poznała cenę i się nigdy nie dowiedziałam ile ta suknia kosztowała. Miała ona piękny krój, a u góry na dekolcie miała przyszyte kryształki. Suknia była gorsetowa, ale trzymała się doskonale dzięki przymocowanym fiszbinom. O takiej właśnie sukni ślubnej marzyłam.
Jeszcze tydzień przed ślubem byłam w salonie na przymairce, ponieważ w przypadku zmiany wagi, można było jeszcze nanieść jakieś poprawki. Nie było to jednak konieczne. Już nie mogłam doczekać się aż zobaczy mnie Radek. Jestem przekonana, że zachwycę go swoją suknią.