Wakacje już się skończyły, jednak z naszą rodziną nigdzie nie byliśmy. Ciągle praca i kredyt na głowie uniemożliwiał wzięcia kilku dni urlopu. Jednak pomyśleliśmy, że szkoda, bo dzieci zasługują na kilka dni z dala od domu. Zaczęłam więc na własną rękę szukać jakiegoś miejsca, żeby można wyjechać chociaż na weekend. Nocleg z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę.
Hotele polecane dla najmłodszych
Gdy wybierałam hotel, sprawdzałam, czy mają też jakieś atrakcje dla dzieci. Biedne, nigdzie nie były i ciągle siedziały w domu, wiec nie chciałam, żeby wakacje też je znudziły. Ostatnio ciągle pada, więc nie miałyby co robić w zwykłym hotelu. Odszukałam specjalny hotel nad morzem dla dzieci, w którym znalazłam to, czego szukałam. Specjalna sala zabaw dla dzieciaków i nawet animator, który wyszukiwał dzieciom różne zajęcia. Zastanawiałam się, czy o tej porze roku jeszcze jakieś dzieci tam będą, ale w razie czego nasza dwójka poradzi też sobie sama. Na zewnątrz hotelu był plac zabaw, piaskownica i huśtawki. W środku można było znaleźć różne gry dla dzieci, typu piłkarzyki i maszyna która liczy ile razy dziecku uda się trafić do kosza. Był też symulator jazdy motorem, co akurat było idealne dla mojego syna, który zawsze mnie na takie rzeczy ciągnął na placach zabaw i w wesołych miasteczkach. Córka natomiast okupowała maszynę w której można było wylosować kulki z biżuterią, piłeczkami z kauczuku i jakimiś figurkami zwierząt. Każdy znalazł coś dla siebie.
To były bardzo intensywne trzy dni. Chcieliśmy jak najwięcej wyciągnąć z tego urlopu. Hotel był duży, znaleźliśmy dużo atrakcji i okolica również była idealna. Praktycznie nad samym morzem i dużo miejsc do spacerowania. Jedzenie pyszne i nawet dzieci nie grymasiły tylko jadły wszystko ze smakiem.